@gzylu
A swoją drogą - nie do koń...
Najnowsze komentarze
mitur
do: Zmiany, zmiany...
do:
Dzięki.
Zaprzyjaźniony mechanik o...
do:
Gratulacje.
Niecierpliwie oczekuj...
do:
Napisalem,ale nie mam odpowiedzi o...
do:
Więcej komentarzy
Cześć Tomaszu, napisz proszę na gc...
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>
Mój (prawie) motocykl
Złośliwi znajomi, którzy mnie jeszcze (o dziwo) nie porzucili twierdzą, że CBF 125 to prawie skuter. To mnie nie boli. Złośliwsi od tych złośliwych (chamajdy zakatarzone jedne) z kolei, w przypływie odwagi mówią: skąd, w żadnym razie skuter, toż prawie motocykl. Drażni mnie to bardzo, wobec czego chętnie bym ich powbijał na pale albo rzucił psom na pożarcie, rzecz jednak w tym, że wówczas wśród żywych pozostaną tylko ci złośliwi w stopniu lekkim i umiarkowanym, z którymi kłótnia wydaje się rzeczą niegodną motocyklisty. Zwłaszcza jeżdżącego na 1/8 litra.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (11)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)